Młoda jak zobaczyła że moja sukienka bedzie bordowa i nie długa,obrączki czarne a tort z motywem SW, no i nie bedzie wesela, zapytała czy nie mozemy byc normalni.
Oh jakie dzis gołąbki popełniłam, z kaszą,grzybami, zapiekane w sosie pomidorowym mmmm. Jestem zajebista haha. A za oknem piękne słońce u mnie,tak człowiekowi wtedy lepiej. Wczoraj przypominaliśmy sobie Split i Niezniszczalnego a dziś mam juz zaklepane bilety na Glass jaram sie.
Komentarze
Prześlij komentarz